KategorieCiastaMałe wypiekiCiastkaInne słodkościPieczywoWytrawneOkazjeZ różnych stron świataArchiwumRok 2021 (14)Rok 2020 (47)Rok 2019 (47)Rok 2018 (10)Rok 2017 (14)Rok 2016 (53)Rok 2015 (26)Rok 2014 (45)Rok 2013 (37)Kategorie na czasie
SkładnikiSery i twarogiJogurty i śmietanyMasła i kremyCukry i miodyOwoceCzekolady i słodyczeDodatkiAlkoholeBakalieMąki, kasze, ziarnaPrzyprawy, zioła, aromatyWarzywaWytrawneTagiLista tagów
Przepisy kulinarne blogi kulinarne

Marlenka

Data: 16 Grudzień 2019
Ulubione

Cechy

Czas przygotowania: 1 h 10 min
Czas oczekiwania: 12 h  - 16 h 
Czas pieczenia: 50 min - 1 h 
Koszt: średni
Trudność: średni
Liczba porcji: 24.
Wymiary blachy: 20 x 30 cm.

Recenzja

Kruche ciasto miodowe, przekładane masą budyniową z dodatkiem kajmaku. Dosyć słodkie, z pewnością nie zje się go kilka kawałków jeden po drugim, choć moim zdaniem wcale nie za słodkie ani mdłe :) Dodatek miodu w cieście kruchym nie dominuje, a nadaje ciastu nieco świątecznego charakteru - w końcu wiele osób tradycyjnie przygotowuje Marlenkę właśnie na tę okazję :) I generalnie wydaje mi się, że nie znając przepisu bardzo trudno byłoby się domyśleć z czego to ciasto się składa, a już tym bardziej, jakim kremem jest przekładane. Najlepiej smakuje na 2 - 3 dzień, gdy blaty ciasta zmiękną i całość się przegryzie, chociaż pyszne jest już po 12 godzinach. Ja wielkim fanem kajmaku nie jestem, a bardzo mi smakowało :) Polecam, na święta i nie tylko!

Składniki

Na ciasto kruche:

Na krem kajmakowy:

Na polewę czekoladową:

Dodatkowo:

Zmień jednostki

Przepis

Ciasto kruche:

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Mąkę pszenną i sodę oczyszczoną - wymieszać, przesiać i odstawić. Formę prostokątną o wymiarach 20 x 30 cm posmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.

W misie miksera umieścić masło i cukier. Utrzeć do powstania jasnej i puszystej masy maślanej. Dodać jajko i utrzeć do połączenia. Dodać miód, zmiksować. Kolejno dodać przesiane suche składniki i zmiksować (zagnieść) do powstania jednolitej, gładkiej masy. Powinna powstać miękka i plastyczna masa (jeśli będzie zbyt sucha, należy dodać odrobinę miodu i zmiksować do otrzymania gładkiego, miękkiego ciasta).

Otrzymane ciasto podzielić na 5 równych części*. Każdą część rozwałkować na cienki placek, lekko podsypując mąką i wykleić nią formę. Ciasto będzie naprawdę cieniutkie i takie ma być, dlatego czasami łatwiej będzie wylepiać blachę ciastem.

Ciasto nakłuć widelcem. Piec w temperaturze 170°C przez około 10 - 12 minut, do lekkiego zrumienienia. Wyjąć i wystudzić. W ten sam sposób upiec pozostałe części ciasta**.

Krem kajmakowy:

Budyń ugotować według przepisu na opakowaniu, wykorzystując 500 ml mleka i nie dodając cukru. Przykryć folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała ona powierzchni kremu (zapobiegnie to wytworzeniu się kożucha). Odstawić do całkowitego wystudzenia.

W misie miksera umieścić masło i masę kajmakową. Utrzeć do powstania jednolitej i kremowej masy. Kolejno dodawać wystudzony budyń, stopniowo, łyżka po łyżce, miksując cały czas na niskich obrotach miksera, do powstania gładkiej masy budyniowej. Krem podzielić na 4 równe części (można posłużyć się wagą***).

Polewa czekoladowa:

W małym garnuszku podgrzać śmietanę kremówkę, prawie do wrzenia, zdjąć z palnika. Dodać posiekaną czekoladę i odstawić na 2 minuty. Po tym czasie wymieszać do powstania gładkiego sosu czekoladowego****. Schłodzić w lodówce do lekkiego zgęstnienia.

Wykonanie:

Na jeden blat ciasta wyłożyć 1/4 kremu, rozsmarować równomiernie po całości. Czynności powtarzać, aż do ułożenia 4 warstw ciasta i kremu. Na wierzch położyć ostatni blat ciasta. Kolejno przykryć arkuszem papieru do pieczenia i równomiernie, niezbyt mocno obciążyć.

Ciasto schłodzić w lodówce przez minimum 12 godzin, a najlepiej całą dobę. Po tym czasie można je już kroić i podawać, ale najlepsze będzie na 2 -3 dzień. Przed podaniem polać gęstniejącą polewą czekoladową i posypać posiekanymi orzechami.

Smacznego!

Moje uwagi

* Ja wspomagałam się wagą - każda część ważyła ok. 170 g.

** Jeśli Nasz piekarnik posiada funkcję termoobiegu, możemy upiec dwie blaszki jednocześnie.

*** Ja zważyłam najpierw samą miskę, w której miałam przygotowywać krem, następnie miskę razem z gotowym kremem i po odjęciu wagi miski podzieliłam wagę samego kremu na 4. Dzięki temu wiedziałam, ile dokładnie gramów kremu nakładać na każdą warstwę ciasta.

**** Gdyby czekolada nie rozpuściła się do końca, a kremówka była już zbyt chłodna - można podgrzać całość na palniku, lecz tylko przez chwilę (!), do ocieplenia polewy.

Komentarze

Na tej stronie nie ma jeszcze komentarzy.
Dodaj nowy komentarz