W garnuszku zagotować 3/4 szklanki mleka z cukrami.
W miseczce zmiksować żółtka, obie mąki, kremówkę i pozostałe 3/4 szklanki mleka. Wlać na zagotowane mleko, gotować, cały czas mieszając, aż krem zgęstnieje. Pogotować minutę, po czym ściągnąć z palnika. Przykryć folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała ona powierzchni kremu (zapobiegnie to wytworzeniu się kożucha). Odstawić do całkowitego wystudzenia.
W misie miksera utrzeć masło na jasną, puszystą masę. Dodawać wystudzony budyń, stopniowo, łyżka po łyżce, miksując cały czas na niskich obrotach miksera, do powstania gładkiej masy budyniowej. Na koniec dodać sok z cytryny i rum, zmiksować do połączenia.
Wszystkie składniki ponczu wymieszać.
Biszkopty zanurzać z obu stron na kilka sekund w ponczu i układać jeden obok drugiego na dnie formy prostokątnej o wymiarach 18 x 26 cm. Przy pomocy pędzelka dodatkowo nasączyć biszkopty z wierzchu. Małymi kleksami wyłożyć połowę konfitury i rozsmarować równomiernie po całości tak, aby znajdowała się także w przerwach między biszkoptami. Na konfiturę wyłożyć połowę kremu, rozsmarować. Ułożyć kolejną warstwę zanurzanych w ponczu biszkoptów, nasączyć je pędzelkiem, a następnie posmarować pozostałą konfiturą oraz resztą kremu budyniowego.
Wierzch ciasta posypać płatkami migdałowymi i/lub udekorować malinami. Przed podaniem schłodzić w lodówce przez 2 godziny.
Smacznego!
* Proporcje składników na poncz można zwiększyć o połowę lub dwukrotnie - łatwiej jest wtedy nasączać biszkopty.
** Tym razem nie posypałam ciasta płatkami, bo akurat ich nie miałam, ale polecam posypać :)
*** Może być też tortownica o średnicy 24 cm lub forma kwadratowa o boku długości 21 cm. Ja użyłam podłużnej formy o wymiarach 12 x 34 cm.